Czym jest deklaracja LGBT+?

Czym jest deklaracja LGBT+?

Autor wpisu: e-Politykae-Polityka 2148 wyświetleń

Wygrana Trzaskowskiego w Warszawie oznaczała iście zupełnie inną drogą niż reprezentuje obecny rząd. Trzaskowski musiał w znaczny sposób pokazać odmienny kierunek drogi. Szybko to potwierdziła akcja z tęczowym tramwajem ale nawet wyborcy Trzaskowskiego nie spodziewali się takiego uderzenia w dzieci jak deklaracją LGBT+. Bycie tolerancyjnym oraz postępowym nie oznacza rzucania dzieci na pastwę homoseksualistów.

Sama sprawa LGBT jest dość grząska zwłaszcza w Polsce, kraju w porównaniu do zachodu bardziej konserwatywnym. Jest to totalna mniejszość społeczeństwa głównie kojarzona z odstępami od norm, wyższym wskaźnikiem pedofilii i barwnymi paradami pełnymi zepsucia. Zauważ czytelniku że te mniejszości paradują w zupełnie inny, niż każda inna manifestacja. Mimo wszystko mniejszości te próbują dotrzeć do najmłodszych każdą możliwą drogą. Pchają się do szkól od lat. Tym razem jednak im się udało.

Warszawa jest dla wszystkich, dlatego chcę, żeby była miastem bez dyskryminacji, bez języka nienawiści i przemocy. Miastem różnorodnym i przyjaznym. Obowiązkiem samorządu jest stać po stronie społeczności wykluczanych i dyskryminowanych. W dialogu ze społecznością LGBT+ wypracowaliśmy deklarację, która wskazuje kierunki działań Urzędu m.st. Warszawy na najbliższą kadencję w różnych obszarach

  • napisał Rafał Trzaskowski we wstępie do podpisanej deklaracji LGBT+

 

Założenia deklaracji były stworzone przez stowarzyszenie „Miłość nie wyklucza”, dzięki temu możemy zobaczyć co tym ludziom w głowach się kotłuje. Celem stowarzyszenia jest zmiana polskiego prawa na rzecz osób LGBT+ oraz jak mogliśmy zauważyć walka z nowymi reformami sądownictwa.

Deklaracja zobowiązuje szkoły do otwarcia trzeciego sektora jakim będzie wychowanie seksualne dzieci. Słowo zobowiązuje jest tu poprawne. Placówki szkolne też będą monitorowane przez tak zwanego stołecznego „latarnika”, którego zadaniem jest sprawdzanie czy edukacja seksualna idzie dobry torem. Z treści tej wynika że homoseksualistą w Warszawie nie tylko udało się wejść do szkół ale i je kontrolować. Daje to ogromne możliwości do nadużyć, a tym samym wyrządzania krzywd dzieciom. Użytkownicy sieci piszą o tolerancji oraz wolności seksualnej ale wytnij Pan z parady równości oblepionego sztucznymi penisami i wklej go w środowisko szkolne. Jakkolwiek na to nie patrzeć wygląda groźnie. Jeszcze groźniej wygląda ta sprawa jeżeli zerkniemy do samej treści deklaracji tym bardziej że autorami deklaracji nie są psychologowie, pedagodzy, a ludzie spaczeni seksualnie.

Według standardów WHO na które powołuje się deklaracja LGBT+, dzieci w wieku 0-4 lat mają doświadczyć „radości i przyjemności z masturbacji”. Program dla 4-6 lat obejmuje zapoznanie się z uczuciem bliskości seksualnej, przyjemnością podniecenia. To nie żarty. W wieku 6-9 lat dzieci będą dalej szlifować umiejętności masturbacji uczyć się o antykoncepcji oraz poszukiwać informacji o seksie w sieci. W wieku 9-12 lat dzieci nauczą się rozpoznawać różnice pomiędzy tożsamością płciową a płcią biologiczną.

Rozwój seksualny dzieci proponowany przez środowiska LGBT nie mają się ograniczać jedynie do dodatkowych godzin zajęć z wychowania seksualnego ale mają być wplecione w ogólny program. Warto dodać że środowiska homoseksualne nie raz już próbowały wcisnąć do szkół swoje programy nauczania. Na szczęście bez skutku.

Po całym nagłośnieniu sprawy w Polsce, zaczęli wypowiadać się psychologowie o negatywnym i zgubnym wpływem przedwczesnej seksualizacji dzieci. Oczywiście środowiska LGBT są głuche na te przekazy ponieważ zgoda z opinią psychologów oznaczało by przyznanie się do własnej patologi, a im chodzi o rozszerzenie jej o całe pokolenie dzieci.

 

Tego wpisu jeszcze nikt nie komentował