Polacy szybko się zadłużają

Okazuje się że wyższe zarobki i niższe bezrobocie skutkują większym zadłużaniem się Polaków. Gdy dług rozłożymy na wszystkich mieszkańców naszego kraju okaże się że statystyczny Polak jest winien firmom pożyczkowym 4,5 tys złotych. Mówimy tu o firmach pożyczkowych, nie o bankach. Łączna kwota zadłużenia to 1,49 mld złotych. Suma zadłużenia przez ostatnie cztery lata wzrosła aż trzykrotnie.

Nie bierzemy już małych chwilówek na 500 zł, teraz najczęściej pojawiają się znacznie wyższe kwoty nawet na 15 tys. złotych. Raty rozkładane są na 3 – 4 lata.

O ile łączna suma zadłużenia wzrosła trzykrotnie o tyle ilość dłużników w KRD o nie całe 90 tys osób. Oznacza to że pomimo gwałtownego wzrostu zadłużenia, spłacamy swe zobowiązania. Jeżeli przyjrzymy się bliżej spisowi dłużników w KRD to okaże się że najczęściej ze spłaty swoich długów rezygnują kobiety (54 proc. zadłużonych). Najbardziej zadłużeni są mieszkańcy miast. Z sumy 1,49 mld złotych długu, 1,2 należy właśnie do nich.

Największy problem ze spłatą zadłużeń mają mieszkańcy mniejszych miast, do 5 tys mieszkańców. W miejscowościach tych płace są niższe, rynek pracy mniej atrakcyjny. Łatwo można wywnioskować że są to zadłużenia zaciągane na podstawowe wydatki w tym bieżące opłaty.

Najbardziej zadłużonym województwem wobec firm pożyczkowych jest województwa śląskie. Najmniej do spłaty mają za to mieszkańcy województwa podkarpackiego.